środa, 12 lutego 2014

Obrazek "dzieje się'

Obrazki z serii "dzieje się" to jedna z moich ulubionych metod ćwiczeń.

Nie pamiętam źródła :( Ktoś podpowie? Od obrazka do słowa to jest?
Co na nim ćwiczymy?
Po pierwsze i najważniejsze: mowę narracyjną. Dziecko opowiadając obrazek uczy się nie dostrzegać szczegółów, a ogólną sytuację na obrazku. ...Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ "obrazek dzieje się" ma tyle sytuacji "dziejących się", a które są szczegółami na ogólnym obrazku. Pytamy dziecko o wszystko: o to, co się dzieje, dlaczego tak się dzieje, co będzie potem. Ilustracja służy jako pomoc do rozmowy.

Moje obrazki powstają tak:



ale bardzo często biorę kilka zdjęć z gazety, wycinam, naklejam i dorysowuję resztę, tło. Myślę, że wykonanie takiego obrazka to przede wszystkim świetna zabawa z dzieckiem :)



Wiecie ile tu będzie pytań?
Co robi kot?
Kogo spotyka pies?
Kim są ludzie przy budynkach?
Co to za budynek?
Gdzie jest chłopiec?
Dlaczego chłopiec jest w pudełku?
Kto podlewa róże?
Co robi ktoś nad stawem?
Gdzie idzie kaczka?
Dlaczego wiewiórka się śmieje?
Gdzie jedzie auto?
itd.

Zawsze liczę na kreatywną odpowiedź dziecka :)

Ok.
A czy obrazek 'dzieje się' ma też inne zastosowania? Czy można się nim inaczej bawić oprócz zabawy w robienie go i opowiadania o nim? 
 
Ależ oczywiście :)



Moje propozycje:



1. Znajdź taki sam.
Podaję dziecku kartonik ze szczegółem obrazka i proszę, żeby wskazał, gdzie na dużym jest taki sam szczegół.




2. Co tu było?
Proszę dziecko, żeby popatrzyło na obrazek. Potem zakrywam jeden szczegół i pytam: co tu było? Nie muszę dodawać, że kiedy chcę zwiększyć poziom trudności, to zakrywam kilka szczegółów? :P




3. Czytamy :)




I z tym Was dzisiaj zostawiam, pędzę do Poli. Myślę, że uda mi się dzisiaj pobawić z nią obrazkami "dzieje się" w jeszcze inny sposób. Jeśli tak - pokażę go Wam jutro :)

Mam jeszcze małą prośbę: na samym dole strony, pod komentarzami do tego postu jest mała sonda. Pytam o facebooka. Dlaczego? Dlatego, że czasem mam ochotę wrzucić tam coś fajnego na szybko, ale zastanawiam się ile osób, które zaglądają na blog, zobaczy "to coś". Chciałabym po prostu wiedzieć czy jest sens.... Odpowiecie? W sondzie? Ofc - nie tylko sonda się liczy, zawsze z chęcią czytam Wasze komentarze i maile (tylko z odpowiadaniem na te ostatnio, w związku z chronicznym brakiem czasu, u mnie ciężko:P)


6 komentarze:

tak, tak prosimy o rzeczy na fb, bo latwo do nich na bierzeaco zagladac.

Kasiu, nigdy nie wadzi pisać w dwóch miejscach.

I widzę, że rysowanki proponujesz. Dzięki! :-)

jestem na tak z jednym i drugim :) obrazki "dzieje się" jak najbardziej, fb jak najbardziej. Gosia

Pani Kasiu, wyjaśni Pani co to jest mowa narracyjna? jak ją jeszcze można ćwiczyć? fb TAK

Pani Kasiu, co sie stalo z cyklem "Ksiaze i zaba"? czekam na kolejne odcinki;)

@Anonimowy 1 - mowa narracyjna to w skrócie i wielkim uogólnieniu wszystko to, co dziecko nam opowiada. Nie kiedy odpowiada krótko na pytania typu: "Było śniadanie?" "Tak", "A co było na śniadanie?" "Zupa mleczna", a wtedy kiedy mówi "Było śniadanie?" "Tak, a na śniadanie była zupa mleczna, a Antek uwalił Piotrka w bok i wtedy zupa się wylała, i pani musiała iść po ścierkę, i mamo ja nie lubię zupy mlecznej, ale wiesz - Małgosia ją lubi, i powiedziała, że zje moją, i...." itd. O ćwiczeniach jeszcze będzie

@Anonimowy 2 - CZAS!!! Nie mam czasu na nic.. Mam kopę zaległych maili do odpisania, wiele postów na innych blogach do przeczytania, terapię, szkołę, swoje kursy i.. jak jeszcze Książę i Żaba doszła, to mi się mąż zbuntował :P W soboty zabiera mnie od kompa :P

Prześlij komentarz

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Wyraź je :)

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.